W galerii sztuką jest umiejętne powstrzymywanie się od wyrażania zachwytu – emocje niczym szczypta imbiru

Wiktor Smol

 

Nie ogarniam całej tej polityki, dlatego wolę grabić kolorowe liście i przyglądać się kroplom rosy w objęciach babiego lata

 

w nadmiarze światła

zwężają się źrenice

zauważam w nich błyski

to flesze twoich zmysłów

uwięzione w soczewkach

zatrzymują obrazy

w galerii sztuki

za oknem

pejzaże i widoki

malowane pędzlem natury

 

jesienią dojrzalej smakuje wino

dom pachnie smażonymi jabłkami

twoje ciało

osadzone w moich marzeniach

i oddech

 

już październik

słońce za oknem zaplątane

w babim przeplocie

 

i ty z uśmiechem w fotelu obok

Wiktor Smol
Wiktor Smol
Wiersz · 3 października 2011
anonim
  • Justyna D. Barańska

    · Zgłoś · 13 lat
  • Wiktor Smol

    · Zgłoś · 13 lat
  • Justyna D. Barańska
    Jeśli o mnie chodzi, to czuję się takim zapisem tekstu niesamowicie zmęczona: skakanie, skakanie, skakanie. I trochę się martwię, że pod takim zapisem ukryty jest fakt, że w sumie nie miało się nic do powiedzenia. Nawet jak na impresję zdaje mi się to zbyt rozkojarzone.

    · Zgłoś · 13 lat
  • Wiktor Smol
    Justyno. Czyżby w tym tekście nie było nic? I autor nie miał zupełni nic do powiedzenia?
    A na czym, Twoim zdaniem, polega owe rozkojarzenie?
    Wiesz, że nie mam zwyczaju tłumaczyć co autor miał na myśli i dobrze znasz moje zdanie: nie podoba się - jest opcja, która odrzuci wiersz :))
    Pozdrawiam.

    · Zgłoś · 13 lat
  • Justyna D. Barańska
    Wiesz te przyciski akceptuj/odrzuć to w rzeczywistości są tu najmniej istotne, no chyba że komuś zależy wyłącznie na pojawieniu się na głównej, niż na jakości tekstu. Mnie przynajmniej zawsze się wydaje, że najważniejsza jest rozmowa na temat tekstów, a gdzie ona się rozgrywa, to tylko otoczka.

    · Zgłoś · 13 lat
  • Justyna D. Barańska
    A! I jeszcze w kwestii rozkojarzenia: forma tego tekstu nie pozwala mi się skupić na treści, stąd wspomniane przeze mnie obawy. Zobaczymy, co powie reszta.

    · Zgłoś · 13 lat
  • Marta
    dla mnie bdb ..jeśli musi pozostać taki zapis to.. w tej formie fajnie się czyta od ostatniego wiersu,.. aż do tego świe-tne-go tytułu., a potem ..uśmiechnęłam się. Pozdrawiam

    · Zgłoś · 13 lat
  • Wiktor Smol
    Marto, dziękuję. Jednak, czego bardzo nie lubię, przemeblowałem swój tekst. Myślę, że niczego nie straci na swoim przesłaniu a to, co autor chciał powiedzieć zostało bez większych zmian zachowane.
    Pozdrawiam.

    · Zgłoś · 13 lat
  • Wiktor Smol
    Justyno, ten tekst ma dla mnie szczególne znaczenie i jak już zdążyłaś się przekonać mnie nie chodzi o tzw liczbę odsłon, gwiazdki, czy akceptację. Ważne są komentarze. Dziękuję za Twoje.

    · Zgłoś · 13 lat
  • Kolaboracja
    Dla mnie jest to sztuka akademicka. Estetyka jest. Oś "jesień - jabłka - dojrzałość - ciało" w ładny, sugestywny sposób szkicuje pole skojarzeń symbolicznych: krągłości kobiece, miękkość, powrót do łona itd. Niemniej, jakoś mi tu mało jest odlotu. Ot, obrazek bym sobie taki powiesiła w przedpokoju, tam gdzie nie patrzą, a może i patrzą...

    · Zgłoś · 13 lat