Trening przed olimpiadą (wiersz)
Vero Jack
Biegniesz niczym przez płotki,
wszelkie trudy odpychasz jak kulę
Starasz omijać się przeszkody,
przeskakujesz je wzwyż i w dal,
by wyżej być, a dalej zarazem o skok.
Chcesz się poddać, ale zostało ci
ostatnie zadanie: dwie ostatnie proste
(tak proste do pokonania, gdy sił nie brakuje)
Żadnej kontuzji i tylko jeden mięsień
poddany skurczom: dasz radę!
Kończysz zmęczony, ale dumny,
że wygrałeś z czasem.
Tej lekkości opisać się nie da.
Jesteś zwycięzcą pięcioboju
z zeszytem od matematyki
i miską po popcornie na biurku.
przysłano:
4 pazdziernika 2011
(historia)
przysłał
Vero Jack –
4 pazdziernika 2011, 20:38
autoryzował
Justyna D. Barańska –
12 pazdziernika 2011, 20:05
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się