Literatura

Trening przed olimpiadą (wiersz)

Vero Jack

Biegniesz niczym przez płotki,

wszelkie trudy odpychasz jak kulę

Starasz omijać się przeszkody,

przeskakujesz je wzwyż i w dal,

by wyżej być, a dalej zarazem o skok.

 

Chcesz się poddać, ale zostało ci

ostatnie zadanie: dwie ostatnie proste

(tak proste do pokonania, gdy sił nie brakuje)

Żadnej kontuzji i tylko jeden mięsień

poddany skurczom: dasz radę!

 

Kończysz zmęczony, ale dumny,

że wygrałeś z czasem.

Tej lekkości opisać się nie da.

 

Jesteś zwycięzcą pięcioboju

z zeszytem od matematyki

i miską po popcornie na biurku.


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Dominika Ciechanowicz
Dominika Ciechanowicz 12 pazdziernika 2011, 00:16
O jezu, wiersz o olimpiadzie z matematyki? Tego to tu jeszcze nie było.
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 12 pazdziernika 2011, 20:05
Dobrze kombinujesz z próbą przejścia z tekstem dalej niż pierwsza warstwa. Jest to jednak jeszcze bardzo średniackie pisanie. Czytaj dużo.
przysłano: 4 pazdziernika 2011 (historia)

Inne teksty autora

Samotność
Vero Jack
mein Märchen
Vero Jack
love or "love"?
Vero Jack

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca