roić jak Noe

kresowiak

Jeżeli porcelana to wyłącznie taka
Której nie żal pod butem tragarza lub gąsienicą czołgu

Stanisław Barańczak

 

roić jak Noe przy lampie naftowej
o ćmach sparzonych żarem wieczoru,
o wielkiej wodzie, piecu kaflowym,
dachu dziurawym od meteorów,

 

jak Noe przestrzeń mrzonką wykroić,
olbrzymią barkę skleić z tektury,
zmarzniętą ziemię dłutem rozbroić,
wydrzeć z gazety deszczowe chmury,

 

drukiem załatać świat bez wybrzeży,
bezbłędną czcionką nastroić radio,
roić jak Noe w dialektach zwierząt
i z białą banderą opaść na dno 

kresowiak
kresowiak
Wiersz · 9 października 2011
anonim
  • Dominika Ciechanowicz
    o, proszę, jakie to zmyślne

    · Zgłoś · 13 lat
  • Justyna D. Barańska
    "dachu dziurawym od meteorów" - ja naprawdę nie wiem dlaczego, ale mam jakąś niesamowitą słabość do tych meteorów, a wszystko zaczęło się od wierszy Damiana, jego satelitów i potem: "spaceruję sam, zagubiony meteor w układzie planetarnym" :)

    To bardzo cieszy, kiedy się wchodzi na Wwyrotę, czyta wiersz i nie ma do czego przyczepić. Dzięki, że pozwalasz wyobraźni się pobawić :)

    · Zgłoś · 13 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Mnie się meteory kojarzą z "Commedia Divina" Tuwima - "I spadło ognistym deszczem pięć tysięcy tercyn na rozmodlone usta poety obcego".


    Tak czy inaczej, fajnie.

    · Zgłoś · 13 lat
  • anhelus
    natłok słow......

    · Zgłoś · 13 lat