*** (Rzeczywiście jest tak...)

Jacek

Rzeczywiście jest tak, jak mówią. Zrobiłem dokładnie
tyle, ile musiałem i nie było mi mało. Nie było mi nawet żal, bo
było mi dane tyle, na ile zasłużyłem. Bywałem w niej od stóp

 

do głów (tak zwykło się mówić), ale nie bywałem sobą. Nie bywałem
nawet nią, bo myślałem, że musi być granica – cienka i ostra jak kawałek
blachy. I doczekałem się. Nagle na jej palcu, białej kurzej nóżce,
zobaczyłem rdzewiejący różaniec. Potem dowiedziałem się, że mam tężec.
Z tężcem trudno się rozstać.
 

Jacek
Jacek
Wiersz · 13 października 2011
anonim
  • Ce.
    Coś mnie tu niepokoi

    · Zgłoś · 13 lat
  • guccilittlepiggy
    mnie natomiast nic tu nie niepokoi. ponieważ jestem osobnikiem raczej nie wnikającym (mea culpa, ale co zrobić) skupiam się na stylistyce, którą na własny użytek nazywam nieprzytomnym gadulstwem. i nie ma w tym nic pejoratywnego, mówimy wszak o stylistyce, czyli czymś zamierzonym, a że wykonawstwo zamierzeń jest tutaj przednie z łatwością odpuszczam sobie niewnikanie. naprawdę dobre.

    · Zgłoś · 13 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    gadulstwem? wtf.

    · Zgłoś · 13 lat
  • estel
    Może rzeczywiście tak jest, jednak na granicy trzeba potrafić się zachować. Ucieczka przed celnikiem i usilna ochrona zamkniętego bagażnika powodują nic więcej jak podejrzenia.

    · Zgłoś · 13 lat
  • anhelus
    no ale gadulstwo jest- i szczerze obrazy nadymane, objętnoscio trudne do przełknięcia (oczywiście bez tragedii)

    · Zgłoś · 13 lat