Jesienne pejzaże. Widok pierwszy

Wiktor Smol

Ziemia pachnie zawsze tak samo, powietrze inaczej

 

W widzianym kadrze panorama pustego pola,

tu i ówdzie zatrzymują wzrok kopce łęcin,

przykuwają uwagę, przywołują wspomnienia:

dawno było, a jakoby stało się wczoraj… Pamięta

smak pieczonych ziemniaków, zapach dymu

wtulony w podszewce znoszonej kurtki,

strzelające w górę iskry palonych ognisk

i wesoły śmiech garstki przyjaciół.

Gdzie się wszyscy podziali, czy żyją?

Pytał, nikt nie zna, nikt nie pamięta. Tamte podwórka,

na których wyrósł są inne, albo ich już po prostu nie ma.

Na dawnych polach sterczą gołe ściany blokowiska,

straszą surową bryłą. Bezsens. Zasłonił zmiętą firankę w oknie,

przymknął oczy

i wpadł w rytm stukotu kół na rozjazdach i łączeniach.

 

Ile jeszcze stacji do końca, a może zaledwie kilka przystanków?

Wiktor Smol
Wiktor Smol
Wiersz · 31 października 2011
anonim
  • ARS TO od tyłu sra
    Wybacz Wiktorze, ale budzisz zbyt wielką sympatię abym się wypowiadał pod tym wierszem. Umówmy się, że milczę... i nie jest to milczenie aprobujące... Z racji szacunku nie postawię słupka , mimo pokus... Myślę, że wiesz co bym Ci powiedział, ostro, ale bez złośliwości. Wolę jednak milczeć... pozdrawiam

    · Zgłoś · 13 lat
  • Wiktor Smol
    Arku, wybaczam :)))

    · Zgłoś · 13 lat
  • Artymowicz anDUCH
    czytam czytam i jeszcze raz czytam i za każdym razem coraz to głośniej
    słyszę Narowiste Konie !

    Dziękuję Wiktor za dobre czytanie !

    · Zgłoś · 13 lat