Literatura

Kim jesteś (wiersz)

anastazja

 
przyjacielu milczący i nieco wychudły
długością kroków odliczasz zegary
jesienne biegną szybciej do parkowej ławki

wyprzedzając słońce coraz krótsze


niebo zamyka kluczem ptaki 

prowadzę psa na spacer wciąż idziesz za mną

dlaczego znikasz za plecami gdy gaszę światło

 

wiatr okrada drzewa z żalu zrzucają kasztany

już czas zmienić obuwie


 


dobry– 3 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Marta
Marta 8 listopada 2011, 16:24
Ktoś powiedział, że nawet "cień przyjaciela wystarczy, aby uczynić czlowieka szczęśliwym "
i tak też ostatnie wersy , dla mnie są pytaniem .. czy tylko chodzi o własny cień ?
Pozdrawiam
anastazja
anastazja 11 listopada 2011, 14:24
Pytanie dla czytelnika do interpretacji Marto.

Dziekuje.
anastazja
anastazja 12 listopada 2011, 14:58
...do czytelnika...przepraszam:)
ARS TO od tyłu sra
ARS TO od tyłu sra 13 listopada 2011, 23:57
a gdyby tak?

"przyjacielu milczący i nieco wychudły
długością kroków* odliczasz zegary (*albo krócej "krokami")
jesienne biegną szybciej
do parkowej ławki
wyprzedzając słońce coraz krótsze

("dni" nazbyt sugestywne przy tym, pomijając zaskoczenie "rozmiarem" słońca na sile zyskuje
przerzutnia bo w drugiej mamy intro w niebo;-))

"niebo zamyka kluczem ptaki
gdy prowadzę psa na spacer wciąż idziesz
za mną wiatr okrada drzewa
z żalu zrzucają

czas zmienić obuwie" i tu właściwie mi się kończy wiersz. Przy tym, w pierwszym radykalnym "cięciu" miałem ochotę zostawić "niebo zamyka kluczem ptaki/czas zmienić obuwie" ale... jak widzisz... moja sugestia wiedzie "kaj indzij"...

Wiesz, widzę tu wiersz niby taki jak inne, który chętnie zabrałbym jako coś więcej niż "landszafcik z jarmarku" (jasne, że nie typowy jeleń na rykowisku, bo smaku i wyczucia Ci nie brak;-), ale ... chociaż lubię, czasem uliczne "landszafty", to ... no właśnie co Ci byda godoł... ;-) sama wiesz;-) pozdrawiam ciepło;-)
anastazja
anastazja 14 listopada 2011, 18:23
Dziękuję Arku za wizytę i uwagi. Poczytałam i powiem tak - podoba mi się wersja W Twoim zakończeniu, podoba mi się zmiana z wyeliminowaniem "dni", co tez uczyniłam.
W związku z tym przeniosłam wersy w inny sposób.
Po przemeblowaniu (wydaje mi się lepiej), ale to ja.

Odpozdrawiam.
anastazja
anastazja 14 listopada 2011, 18:28
Radosławie - dziękuję, że byłeś i notę wstawiłeś.

Pozdrawiam.
ARS TO od tyłu sra
ARS TO od tyłu sra 14 listopada 2011, 19:07
weź pod uwagę, że nawet w tej formie "liście i tak są w domyśle, a żal nie zaburza znaczenia.

"wiatr okrada drzewa (WIADOMO Z CZEGO)) z żalu zrzucają kasztany

już czas zmienić obuwie"

CZYLI 'okrada/ zamiast/ kradnie"

"wiatr okrada drzewa z żalu zrzucają kasztany

już czas zmienić obuwie'

przy okazji przy "już" zasepleniło Ci się bez kropeczki. Oj, chyba te zmiany jużem Cię goniły;-) czy jeżem;-P???
anastazja
anastazja 14 listopada 2011, 20:13
Arku - doceniam Twoje spojrzenie, poprawione. Hejka :))
ARS TO od tyłu sra
ARS TO od tyłu sra 14 listopada 2011, 20:32
no i oki... słupić nie lubię, bom Arek, a nie Szymon. Pomijam nie-świętości moje... Słup za urok... Aczkolwiek Anastazjo;-) warto czasem nieco mocniej odjechać;-) Zwłaszcza, że jesteś z pokolenia, które tworzyło podwaliny ;-) na r'n'roll... Można rolować, można zrolować dywan do powrotu w tradycję i estetyzm;-) ale ... zaszalej też kobito ZASZALEJ... CZASEM... ;-) bo następnym razem tak letko nie budiet;-P
anastazja
anastazja 16 listopada 2011, 14:09
Ha, ha, :))
Tomasz Smogór
Tomasz Smogór 18 listopada 2011, 22:20
czytałem go jeszcze w wersji pierwotnej, z poprawkami na plus
guccilittlepiggy
guccilittlepiggy 18 listopada 2011, 22:24
jako impresja jesienna może być, tylko jeśli impresja, to tytuł przestaje grać, jeżeli zaś bawimy się w cieniowanie, to powinno iść dalej niż milczący pan - dla mnie trąci lekko myszką. w obydwóch wypadkach ostatnia ministrofka jest trochę nie z tej bajki, pointa zwłaszcza
Tomasz Smogór
Tomasz Smogór 18 listopada 2011, 22:48
guccilittlepiggy,

tytuł, jak dla mnie, to kwestia szybszego przejścia do teksu i się ładnie zazębia. a bajka mi się łączy w owym miejscu:

,,długością kroków odliczasz zegary'' ---> ,,już czas zmienić obuwie''
anastazja
anastazja 18 listopada 2011, 23:42
guccilittlepiggy

jako impresja jesienna może być, tylko jeśli impresja, to tytuł przestaje grać, jeżeli zaś bawimy się w cieniowanie, to powinno iść dalej niż milczący pan - dla mnie trąci lekko myszką. w obydwóch wypadkach ostatnia ministrofka jest trochę nie z tej bajki, pointa zwłaszcza

,,długością kroków odliczasz zegary'' ---> ,,już czas zmienić obuwie''
Tomasza odpowiedź powinna zadowolić, dodam tylko że chodzi o cień, który idzie za mną. Jesień jest tłem .

Pozdrawiam.

Dziękuję Tomaszu.
guccilittlepiggy
guccilittlepiggy 19 listopada 2011, 00:47
"dodam tylko że chodzi o cień, który idzie za mną. Jesień jest tłem" - serio? to cała interpretacja? ;)

ja widzę, że cień i za kim idzie, ciężko nie zauważyć. strasznie dużo tego tła, właśnie dlatego to zazwyczaj nazywa się impresja, a zważywszy na rytm pór roku, grę światła ( a tym samym cienia) z tym związaną, nie sposób wyjść poza interpretację jesienną, dlatego nie wyrzekałbym się jej, bo poza nią niewiele w tym wierszu zostaje. nostalgia dobra rzecz, ale jak się czyta to samo co roku, to się trochę materiał męczy.

no dobra tytuł na szybkie wejście - cóż, po prostu liczyłem na coś więcej, co można by rozwinąć dobrym puentowaniem, ale też nie czytałem wersji wyjściowej. nie z tej bajki (mówiłem o dwuwersie), bo tło musiało pokazać, że wciąż tam jest, a pointa nagle sobie przypomniała, że ona też, a że koresponduje z tekstem nie znaczy, że niesłabiutka (główny zarzut przy interpretacji: o znowu jesień!) , czyli w sumie mocno przeciętnie.
anastazja
anastazja 19 listopada 2011, 14:45
guccilittlepi - każdy czytelnik ma prawo osądzić co czyta, Ty to zrobiłeś.
"po prostu liczyłem na coś więcej"... - przykro, że Cię nie zadowoliłam, może innym razem.

Pozdrawiam serdecznie.
przysłano: 7 listopada 2011 (historia)

Inne teksty autora

Tamtego dnia
anastazja
La nipote Daria
anastazja
Spowiedź
anastazja
Lato na walizkach
anastazja
Mrok
anastazja
Jestem jak pies
anastazja
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca