zwrotnica

banalneigłupie

Wiesz, udało się
Po setkach przebytych stron,
Kilometrach nagrań
I tych moich, moich westchnieniach, błąkaniu

Taka zasada-że to nie z mojej oślej natury
Tylko z Miłosierdzia
Śmieszne, prawda?
Też obco brzmiało.
Doświadczysz-uwierzysz. Bez tego możesz tylko domniemać.

 

Takie zupełnie obce, jakby nie z tej ziemi poglądy małej grupy
Też stałem z innymi nieraz patrząc na komediantów
I chodź nie chciałem zdziwaczeć, zdziwaczałem
Dla wyższej Ideii oczywiście

Patrzę dookoła i gniecie mnie nie-wiedza większości
Ale życie jest wielowątkowe.
To jak nici z których pleciemy swoją tkaninę.
I to że Droga nie jest ani wasza ani nasza
Po prostu jest jedna, trzeba ją znaleźć
„Ja jestem Drogą, Prawdą i Życiem.”
 

banalneigłupie
banalneigłupie
Wiersz · 11 listopada 2011
anonim
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    NO.

    · Zgłoś · 13 lat
  • banalneigłupie
    mam rozumieć, iż komentarz "NO." znaczy tyle co no way?

    · Zgłoś · 13 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Tak na poważnie to to jest takie "no", które odpowiada Marian Heli, jak ona sie go pyta:

    - Marian, Ty mnie kochasz, czy Ty mnie nie kochasz?

    - NO.

    · Zgłoś · 13 lat
  • Dominika Ciechanowicz
    Jakoś tak brnę przez te wersy i nie mogę pozbyć się wrażenia, że to się kupy nie trzyma. Z pewnością jakaś myśl za tym stoi, ale żeby ją spomiędzy tych linijek wyłuskać to trzeba to odsiać trochę, pozbyć się słów, które nic nie wnoszą. Jako czytelnik się po prostu w tym gubię.

    · Zgłoś · 13 lat
  • banalneigłupie
    prawdę mówiąc nie dam wyrzucić ani połowy słowa...za nic, nie oddam. No chyba, że podpowiesz mi co można by wyłuskać.

    · Zgłoś · 13 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Tough luck, sister, tough luck!

    · Zgłoś · 13 lat
  • Marcin Sierszyński
    Poema naiwne. Wywarzasz tym wierszem otwarte drzwi.

    · Zgłoś · 13 lat
  • guccilittlepiggy
    już pomijając naiwność (to ewangeliczne "ja jestem..." nie wskazuje, mhm, małej grupy, zwłaszcza, że podmiot liryczny zdaje się być tu i teraz) w tekście panuje chaos. wątki pojawiają się i znikają. stylizowane na monolog z adresatem nie ma płynności takiego monologu i pojawiają się takie toporne zdania, jak "tez obco brzmiało". do tego znikająca interpunkcja, dywiz zamiast pauzy (nawet nie chodzi o długość "kreseczki", tylko sposób zastosowania (gdzie spacje?)) plus jeden ort. i właściwie nic na drugiej szali poza dobrymi chęciami.

    · Zgłoś · 13 lat
Usunięto 1 komentarz