bhp&abs

piotr binkowski

bhp

 

niby rozmawiamy ale głowę wykręca mi na wszystkie strony
podróż do końca sensu nabrała znaczeń jest ciężko
ale przynajmniej ciepło cały czas mamy pogodę
zbyt duży przydział pogody na tę cywilizację

 

rośnie w nas już tylko ciśnienie często myślimy
ale na większość pytań robi nam się pusto
łapiemy krajobrazy staramy się zostawić odciski
na jak największej liczbie

 


abs

 

higiena pracy i punktualność poszły się sprzedać pierwsze
i nie ma się co hamować
nikt nie wyrzuci nas przez sumienie

 

przyjęliśmy pozycję
nadmiar gwiazd wróżył koniec i wydało się
nad głowami nie ma nic mądrzejszego niż przypadek

 

który stał się i rozlicza wszystkich z pojęć 

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Fatalny 1 głos
piotr binkowski
piotr binkowski
Wiersz · 15 listopada 2011
anonim
  • guccilittlepiggy
    trochę mnie zazwyczaj odrzuca taki ton prawdy absolutnej podawany w pierwszej osobie liczby mnogiej i nie inaczej jest tym razem, jednakże zdałem sobie sprawę, że to w sumie jedyna rzecz, która mnie w tym utworze odrzuca. no może jeszcze trochę zbyt abstrakcyjna, by nie powiedzieć wodolejska pierwsza strofa. ale i tak jest nieźle

    · Zgłoś · 12 lat temu