Gdzie milknie nie tylko Żyd

Marta

zgoniłam swoje wejrzenia
na rynek
teraz stoją na łasce wiatru
jak bramy otwarte
w lęku przed nieśmiertelnością

 

kamienice
niech nauczą się milczeć
i zasypiać na siedząco
tak jak ja

 

pozostaną niepodzielne

Marta
Marta
Wiersz · 17 listopada 2011
anonim
  • Artymowicz anDUCH
    "kamienice
    niech nauczą się milczeć
    i zasypiać na siedząco
    tak jak ja" -
    strasznie mi się podoba.

    czytam w tym momencie i czuję przepełniający ból - a może wolność - jeszcze nie wiem !

    · Zgłoś · 13 lat
  • ARS TO od tyłu sra
    w pewnym momencie życia można, a nawet należy w Takiej, a nie innej tonacji...

    · Zgłoś · 13 lat
  • wiktoria
    na starość?

    · Zgłoś · 13 lat
  • guccilittlepiggy
    ta inwersja z bramami - uch, nie wiem po co.
    ja chciałbym, żeby wydarzyło się w tym wierszu coś, co zaspokoiłoby mój apetyt po tytule, bo głównie on mnie tu przywiał

    · Zgłoś · 13 lat
  • Marta
    Bramy treści w ramach tytułu ..nie są szeroko otwarte .. ale myślę, że wystarczająco, aby widzieć wydarzenia i emocje..
    Wiktoria ;) akurat ten przekaz, dla odmiany, nie ma nic do czynienia ...ze starością
    Dzięki za czytanie ... pozdrawiam wszystkich.

    · Zgłoś · 13 lat
  • Figa
    Marta!
    Ten rynek tak strasznie skojarzył mi się z tobą i z kwiatami:)
    świetny zabieg z tymi kamienicami, zbudowałaś naprawdę dobry obraz życia i przemijania.
    pozdrawiam:)

    · Zgłoś · 13 lat
  • Marta
    dziękuję Figo:)) za spotkanie pod tym wierszem, który może też kojarzyć się z moim innym wierszem "Żegnaj kamienico"
    Artymowicz an Duch:)) tak jest tu ból "uwalniania się' od wejrzeń i kamienia" i jest tylko buntownicze pragnienie ..wolnośći ?

    · Zgłoś · 13 lat
  • Artymowicz anDUCH
    Dziękuję

    · Zgłoś · 13 lat
  • anastazja
    kamienice
    niech nauczą się milczeć
    i zasypiać na siedząco
    tak jak ja

    Świetnie, - bez ostatniego wersu.

    Pozdrawiam Marto.

    · Zgłoś · 13 lat
Usunięto 1 komentarz