Ona

Rita

przyjdzie

niech cię nie zmylą przywiędłe trawy i płot nastroszony

 

rozstajne drogi też potrafią  się zejść

zatoczyć krąg jak ziemia niespodzianka

 

nie wygasiła siebie do końca

nadal oddycha spokojnie

 

zamarła na długość chwili przecież

jest

w zadeptanych śladach i surowych snach

niestrawną nocą

piaskiem pod powieką drażni

 

okno otwartym skrzydłem

macha za plecami przyjaźnie

syte

 

 

Rita
Rita
Wiersz · 4 grudnia 2011
anonim
  • Justyna D. Barańska
    "przyjdzie
    niech cię nie zmylą przywiędłe trawy i płot nastroszony" - heh, a myślałam, że będzie o zimie albo świętach? ;)

    Przymierzasz się do naszego konkursu?

    · Zgłoś · 12 lat
  • Marta
    dobrze, że znowu można czytać Twoje wiersze Rito:))

    · Zgłoś · 12 lat
  • Tomasz Smogór
    Może być, choć nie łapię zabiegu (z)

    · Zgłoś · 12 lat
  • Rita
    :-)

    · Zgłoś · 12 lat