Literatura

Ona (wiersz)

Rita

przyjdzie

niech cię nie zmylą przywiędłe trawy i płot nastroszony

 

rozstajne drogi też potrafią  się zejść

zatoczyć krąg jak ziemia niespodzianka

 

nie wygasiła siebie do końca

nadal oddycha spokojnie

 

zamarła na długość chwili przecież

jest

w zadeptanych śladach i surowych snach

niestrawną nocą

piaskiem pod powieką drażni

 

okno otwartym skrzydłem

macha za plecami przyjaźnie

syte

 

 


dobry 5 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 5 grudnia 2011, 10:30
"przyjdzie
niech cię nie zmylą przywiędłe trawy i płot nastroszony" - heh, a myślałam, że będzie o zimie albo świętach? ;)

Przymierzasz się do naszego konkursu?
Marta
Marta 6 grudnia 2011, 22:47
dobrze, że znowu można czytać Twoje wiersze Rito:))
Tomasz Smogór
Tomasz Smogór 21 grudnia 2011, 13:40
Może być, choć nie łapię zabiegu (z)
Rita 21 grudnia 2011, 17:41
:-)
przysłano: 4 grudnia 2011 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca