Autoafirmacja

Anna Jakubczak vel RattyAdalan

Nie pielęgnuje się pól mądrości,
tracących żyzność, kłosy
usychają zapomniane.

 

Mamona zasiadła na tronie,
nie ma uczucia dyskomfortu,
zwycięża w szczurzym biegu.

 

Etosy łamią zęby,
nie dają rady przegryźć grzechu.
Od czasu raju, jesteśmy szczerbaci.

 

Skręcamy kostki,
podążając krętymi drogami,
a przecież do Boga tylko jeden krok.

 

Nie włączaj GPS-u,
satelity jak kobiety,
figlarną mają naturę.
 

Oceń ten tekst
Anna Jakubczak vel RattyAdalan
Anna Jakubczak vel RattyAdalan
Wiersz · 9 grudnia 2011
anonim
  • Anna Jakubczak vel RattyAdalan
    Dziękuję, za radę. Skorzystam. Pozdrawiam R.A. :)

    · Zgłoś · 12 lat temu
  • Justyna D. Barańska
    Stosujesz tutaj dość rozbieżne hasła, owszem, mogę sobie z tego ułożyć myśl o ludziach, którzy podążają złą drogą, bo pociąga ich kasa, ale to za mało, żeby stworzyć poezję. Aby dokonać renowacji tak wytartego motywu, trzeba do niego podejść ze świeżym powiewem, jakimś pomysłem.

    "Nie pielęgnuje się pól mądrości,
    tracących żyzność, kłosy
    usychają zapomniane." - to jest interesujące, może nie przedstawiłaś jakiegoś wyjątkowego obrazu, ale jednak poprzez taką metaforę ukazujesz proces ogłupiania, zamiast nazywać go po imieniu. Ale potem z pola idziesz na tron - no a gdzie w tym obrazie dać tron, hm?

    etosy - zbyt ogólnie, zbyt wiele etosów jest i etos sam w sobie jest pojęciem szerokim.

    Potem z pola, przez tron, po grzech? Wracasz do początkowej metafory dopiero, kiedy wspominasz drogi, można tę drogę przeprowadzić przez pole, osadzić w obszarze jednej ramy. I nagle bum! GPS i kobieta zupełnie z innej bajki.

    Musisz się nauczyć panować nad obrazem, który tworzysz, poruszać się w obszarze jednego pola semantycznego albo przynajmniej po jego orbicie, bo inaczej robi się taki misz-masz.

    · Zgłoś · 12 lat temu