też masz czasem nieodparte wrażenie
jakby nikt na tym świecie
nie mówił w twoim języku
a wtedy oczy się szklą i cały
ten świąteczny bar zalewają tysiące
oddechów
więzionych
w szklanej bani
jąkasz się
wzywasz Matki
Ojca
boga
a nadal bojkotujesz rzeczywistość
kompletnie sam
to niewybaczalne bo melodia wszechczasów
staje się wrakiem
i już nikt nie mówi w twoim języku
poza Elvisem umierającym
na winylowym krzyżu
akby to - po co "to" w tym miejscu?
do tego boikotujesz - do korekty; podobnie kopletnie.
jeszcze pointa - ja bym Elvisovi kazał wirować na tym krzyżu.
trzecia od końca strofoida ma w sobie taką nieznośną blogowo/pamiętnikarską obserwację, która dodaje tekstowi niepotrzebnej naiwności i trzeba ją albo przeredagować albo usunąć. przysiądź jeszcze nad tym tekstem, bo może być naprawdę niezły - ma w sobie coś niebanalnego, tylko że na razie jedynie w sferze przeczuć, a ja chciałbym konkretów
ale i tak pójdzie dalej, bo na tle innych Twoich (jak na razie wszystkich innych) ten jedynie posiada wyraźną poetycką dykcję, nie narzuca się dopowiedzeniami, nie szafuje wielkosłownymi pojęciami (no jest rzeczywistość nazwana z imienia i śmierć, ale do niej już się przyczepiłem, za to żadnych nadziei, miłości i cierpień)
Natalio, staram się nie wypowiadać pod Twoimi utworami, bo jak wiesz , irytuje mnie postawa, która pachniałaby Towarzychem Wzajemnej Adoracji.
Moje zdania znasz, albo 0 mówiąc ściślej, chyba wyczuwasz;-) ...
w gruncie rzeczy moje zdanie jest w pobliżu Pana "guccilittlepig..." ... a to, że czynisz postępy... to wiem...i cieszy mnie to. Jak i to, że swoim tempem ujawniasz się i udoskonalasz przed szerszym gremium.
Będzie może i tak, że utwór tutaj wysoko oceniony, w gruncie rzeczy "rzeczowo i trafnie" zostanie ... odrzucony w innym miejscu i ... niekoniecznie poznasz szczegóły... Kulisy obrad w jurorskich grupach przemilczę... bo, bywa, że żenują...
Nie boję się powiedzieć, że nie tylko poziom "zimno poetycki" jest argumentem dającym dodatkowe punkty... Smutne to, ale ... niestety. ....To zresztą wymusiło moje pożegnanie pewnych Konkursów, -sików itp... i nie wyrażanie zgody na jurorowanie w zestawie pewnych osób.... psyt... tyle z prywaty...
znasz moje opinie ... Tutaj szczerze sympatyzując, życzę Ci zimnych pryszniców i ... rozwoju;-) ...
i ... konstruktywnych rozczarowań, które na tyle wzmocnią u Ciebie przekorę, że Twój głos i wrodzona pokora... wzmocnią;-)się;-P ... i z talentu ... pójdą ... dalej...Ave;-)
Tyle mogę Ci publicznie dodać, że za uważne słuchanie uwag ... i ... rozważne do nich stosowanie się (lub nie;-P) masz u mnie duży... szacunek... albo plusa... jak wolisz;-P
I tyle. Nie wypada mi komentować , póki co, Twoich utworów;-) na publicznym forum. Pozdrawiam. ArS