Literatura

Jest nie od parady (wiersz)

Janik

w tej mojej sprawie zapadła już klamka

patrzę z góry na pospolite ruszenie ust

gestów sprzeciwu

zjeżonych włosów łonowych

na brudny stół operacyjny

na matkę która przemywa mi usta

wodą płodową

skalpel

i przeszczep komórek ojcierzystych

jest mi siebie coraz bardziej

nie do śmiechu

jest mnie tyle co łez

na chuście świętej weroniki


słaby 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
guccilittlepiggy
guccilittlepiggy 11 stycznia 2012, 10:24
"jest mi siebie coraz bardziej
nie do śmiechu
jest mnie tyle co łez
na chuście świętej weroniki"
tutaj wydaje mi się, że trochę przedobrzyłeś
zwłaszcza z tym "siebie",
usilne przetwarzanie potocznych zwrotów i powiedzeń
bywa obosiecznym orężem.
Dominika Ciechanowicz
Dominika Ciechanowicz 13 stycznia 2012, 18:34
Ciekawe językowo to jest. Puenta jakby słabsza niż reszta wiersza, ale ujdzie.
przysłano: 1 stycznia 2012 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca