godzina w napiętym grafiku

Szu

Poprosiłeś o śmietankę

Sprawnym ruchem zamieszałeś

w filiżance i w głowie

a przecież nie słodzisz.

 

Dolewasz mi  jeszcze.

Nie pytasz czy lubię

jak smakuje

co czuję.

 

Potrzebowałeś 

Próbowałeś

 

zahamowały cię moje oczy

 

Przytuliłeś pierwszy i ostatni raz

 

Przestraszony.

pewny siebie

gestykulujący

wymachujący

uśmiechający

jakże czarujący

Pępek Świata!

 

Za dużym wyzwaniem porzeszyć granicę

troski o siebie i kogoś jeszcze...

 

W planach miałeś jeszcze inną kawę tego dnia.

Szu
Szu
Wiersz · 1 stycznia 2012
anonim