Poprosiłeś o śmietankę
Sprawnym ruchem zamieszałeś
w filiżance i w głowie
a przecież nie słodzisz.
Dolewasz mi jeszcze.
Nie pytasz czy lubię
jak smakuje
co czuję.
Potrzebowałeś
Próbowałeś
zahamowały cię moje oczy
Przytuliłeś pierwszy i ostatni raz
Przestraszony.
pewny siebie
gestykulujący
wymachujący
uśmiechający
jakże czarujący
Pępek Świata!
Za dużym wyzwaniem porzeszyć granicę
troski o siebie i kogoś jeszcze...
W planach miałeś jeszcze inną kawę tego dnia.