tam gdzie samotne ptaki
krzyżują skrzydła spokojem północy
domów pozostawionych w mojej pamięci
gdzie słychać wyraźne szepty
zakrywane dłonią
rysuję sobie zamki na piaskach
smutek zagarną poczciwe losy
kupony nadziei poległe wiecznym tańcem
smaku nieśmiertelności
aha, i ,,stale'' - przez ,,ł''
W całości jednak coś nawet jest. Czuję autentyzm.
"krzyżują skrzydła spokojem północy
domów pozostawionych w mojej pamięci
gdzie słychać wyraźne szepty"
to myślę o muminkach i widzę tę ich dolinę, i domek...