śnieg się nauczył skrzypieć śniegiem
wiatr przypomina kto tu panem
a ja kim jestem ciągle nie wiem
dojściem czy tylko doczekaniem
jak gwiazda gdy spadała po to
by wylądować na walizkach
za czyimś niestabilnym płotem
za którym nic to prawie wszystko
a teraz koniec trochę smutny
lecz smutek bywa piękny przecież
gdy życie pisze się na brudno
można mu dawać się przelecieć
Ważne, żeby dorosnąć do tej wiedzy, że życie jest właściwie na tyle niepoważnym stanem, że nic, tylko dawać mu się przelecieć. Pointa sarkastyczny uśmiech wywołała:)
"a ja kim jestem" lepiej brzmi "kim ja jestem"
Ten płot mnie przeraził, bo to mur budowany pomiędzy ścieżką, a ogrodem, w którym nie widać nawet kto przechodzi za bramą. Dobrze znam ten motyw..
wiersz ten napisał się sam,w danej chwili,w danym rytmie z danymi słowami i taki jakim się urodził takim pozostanie:)
"a ja... kim jestem?" tak owy wers wedle mnie się sam czyta:)
dziękować wsiem
"wiersz ten napisał się sam,w danej chwili,w danym rytmie z danymi słowami i taki jakim się urodził takim pozostanie:): Tak się pisze wiersze rymowane - piszą się same.
:)