Literatura

bezimienny (wiersz)

Marta

 

już po sprawie
już nie pulsuje
chcesz go zobaczyć
to podnieś głowę

 

nie podniosła

 

poszła w życie we wszystkie strony
zamknięta szczelnie w pokoju
poznawała jego nieobecność
bezustannie dotykała
gładziła bezwiednie

 

aż przemieniła w nicość
jego i siebie


wyśmienity 4 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Dominika Ciechanowicz
Dominika Ciechanowicz 31 stycznia 2012, 23:25
Podoba mi się to, że używając niewielu słów w sumie, opowiadasz przejmującą historię.

Tu mi coś zgrzyta:
"poszła w życie we wszystkie strony
szczelnie zamknięta w pokoju"
- ona jednocześnie poszła we wszystkie strony i była zamknięta w pokoju?
Marta
Marta 1 lutego 2012, 15:21
Dominiko :)) chyba to jest " nieudana przerzutnia ? w pokoju... z .. poznawała
Chodziło mi o stan psychiczny "w pokoju" a jednocześnie moze być też zrozumiane jako ..gdzie.
Mogę usunąć "w pokoju" bo dla czytelnika nie wiele wnosi.. a konstrukcja zawodzi.. lub zmienić zapis
poszła w życie we wszystkie strony
szczelnie zamknięta

w pokoju
poznawała jego nieobecność
bezustannie dotykała
gładziła bezwiednie

Pozdrawiam serdecznie.
Dominika Ciechanowicz
Dominika Ciechanowicz 1 lutego 2012, 23:33
aaa, to ja coś nie załapałam. Myślałam, że ona była zamknięta w pokoju, biedactwo :)
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 2 lutego 2012, 10:29
Mnie się wydaje, że nawet jeśli się oddzieli wersyfikacją, to jakby nie patrzeć, kiedy obok siebie pojawi się pomieszczenie i stan/czynność z pomieszczeniami/przestrzenią związany/na, nie będzie się to kojarzyć ze stanem psychicznym. Chyba że z tego pokoju uczynisz metaforę stanu psychicznego. Co prawda taki zabieg już się zużył, ale rozmawiamy teraz o poprowadzeniu tekstu wg własnej myśli tak, aby czytelnik mógł ją odczytać.
Marta
Marta 2 lutego 2012, 15:52
Justyna:)) dziekuję .. chyba rozumiem . Muszę sama nieco się oddalić emocjonalnie od tego tekstu i zadecydować o ewentualnych zmianach. Ukłony.
Marta
Marta 4 lutego 2012, 12:47
"w pokoju' jako stan psychiczny (poszła w pokoju )... jest oczywiście powiedziane z ironią,
Zmieniam tylko szyk wyrazów w drugim wersie, drugiej zwrotki i myślę, że już nie zgrzyta, a teraz
" w pokoju poznawała' .. oddaje stan psychiczny jak i ewentualne miejsce. Dziekuję za pomoc.
Rita 4 lutego 2012, 13:08
To świetny, poruszajacy wiersz Basiu.

Serdecznie pozdrawiam:)
anastazja
anastazja 17 lutego 2012, 18:57
posz(ła)
poznawa(ła)
dotyka(ła)
gładzi(ła)
przemieni(ła)

Z całym szacunkiem do wiersza Basi, czy administratorzy nie mają nic do powiedzenia w tej kwestii?
Marta
Marta 24 lutego 2012, 11:44
odważnie zasłupkowałaś whitehair:)) dziękuję
Usunięto 1 komentarz
przysłano: 30 stycznia 2012 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca