Jestem wierszem dla Ciebie
I muszę wyznać –
Głupio mi w tej papierowej…
Literalności.
Znieważam i rozgniatam,
marnuję - niewinność kartek.
Ledwo tknięte piórem,
spadają w otchłań kubła.
Zostawię Ci trochę miejsca,
na to, co tylko zechcesz.
Sama biegle mną władasz.
O tu:
Bo nie wiem czy lepiej Ci w kwiatach,
czy w kościsto – szarym popiele,
choć chciałbym.
Jedno drugiemu bliskie.
Kwiaty na grób,
popiół na – wóz.
Może nim się rozsypię…
Podkwiecę wierzchem -
Będę lepszym wierszem.
-------------------- Wyobraźnia mi poszła.....