Kolega mamusi

Starzec

Sen jak zdrowie kryjącego się w niej motyla

Gdy schronieniem drobniutkie łagodne jej ramie

Dotykam go raz w tygodniu Takie prawo tej poczwarki

Przez skórę obrzydliwej codzienności -płomyka- otaczającej

W nim jej myśl zatopiona I widzieć tylko jak za lat.. mamusia niczym ona

Starzec
Starzec
Wiersz · 28 lutego 2012
anonim
  • koń
    może peel powinien więcej, niż raz w tygodniu*

    ...zatopiona ona...niepotrzebny rym

    · Zgłoś · 12 lat