notatki

guccilittlepiggy

jeśli się zastanowić, to wersyfikacja ma włąściwie tylko jedno istotne tąpnięcie, a skoro tak, to może nie rzutuje, aż tak bardzo na tekst, więc ja bym na Twoim miejscu poważnie pomyślał nad tym, czy rzeczywiście jest tak jak miało być (czy tylko "tak wyszło") i czy nie można tego poprawić. bo nawet jeśli odebrać tę wersyfikację jako odbicie retorycznych "zawijasów", to jest ona z kolei za mało chaotyczna.
poza tym jest bardzo dobrze.

smykusmyk

Mi też w zasadzie ciężko odnieść się do tekstu.
Może przeszkadza mi trochę tryb oznajmujący, ale przy kolejnych czytaniach nie jest tak "uciążliwy". Bardziej przemawia do mnie pierwsza strofa, zarówno pod względem budowy, jak i treści.

Chętnie przeczytam kolejne.
Pozdrawiam.

Bożena B

W sumie mam mieszane uczucia, bo jeśli rzeczywiście potraktować tekst, jak wskazuje tytuł, to może być. Jeśli miałby to być wiersz, to jednak trzeba by się jeszcze nad tekstem pochylić. Przemyśleć wersyfikację, bo wygląda na przypadkową, choćby tutaj np.

"przebija się przez okna na dachówki przykryte
śniegiem zasada Decorum"

Z drugiej jednak strony, jak się czyta kolejne razy, to się człowiek zaczyna oswajać z tekstem na tyle, ze pewne rzeczy przestają przeszkadzać. I nie wiem, dobrze to czy źle ;)

Pozdrowienia