Literatura

On(a) (wiersz)

leczo


Zeszłaś...
Odeszłaś...
Bezpowrotnie czy wrócisz?

 

Może nawet Ciebie nie było...
Może wydaje mi się, że Cie znałem...
Widziałem,
Kochałem.

 

Teraz...
Może wejdziesz?
Podarujesz mi uśmiech ku mojemu
Zdziwieniu, że istniałaś...

 

Przyjdziesz?
Zostaniesz?
czy
Zamilkniesz...?


 


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Blandyna
Blandyna 3 marca 2012, 18:00
"Zeszłaś...
Odeszłaś...
Bezpowrotnie czy wrócisz?"

Witaj Leczo!
Weszłam podarować Ci uśmiech, bo lubię Leczo, ale odstraszasz tymi pytaniami.

Pozdrawiam.
smykusmyk
smykusmyk 4 marca 2012, 07:24
Proponuję zacząć od czytania.
Ten tekst ciężko nazwać poezją. Podział na wersy poezji nie czyni. A już na pewno nie wszędobylskie wielokropki. W drugim wersie drugiej strofy - literówka.
Pozdrawiam.
ew
ew 4 marca 2012, 15:28
Tytuł mi się podoba, wyszła mi z niego para. Poza tym, przekaz z pewnością przyczyni się do rozpatrzenia ewentualnego powrotu przez adresatkę, jednak dla postronnego czytelnika, wartość ma bardzo nikłą. Pytaniami retorycznymi nie podbijesz świata poezji.
guccilittlepiggy
guccilittlepiggy 4 marca 2012, 18:08
tak się teraz zastanawiam, czy ja też zaczynałem od takich natchnionych, miłosnych jęków (bo, że były potworne, to pamiętam aż za dobrze. właściwie już wszystko zostało powiedziane, ale zważywszy na specyfikę podobnych tekścików (bo jak tu się oprzeć podobnemu natchnieniu?) myślę, że powinieneś (powinnaś?) wrzucić coś jeszcze, żebyśmy mieli jasność, czy jest co ratować. w powyższym, w każdym razie, nie ma co.
przysłano: 3 marca 2012 (historia)

Inne teksty autora


Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca