Zeszłaś...
Odeszłaś...
Bezpowrotnie czy wrócisz?
Może nawet Ciebie nie było...
Może wydaje mi się, że Cie znałem...
Widziałem,
Kochałem.
Teraz...
Może wejdziesz?
Podarujesz mi uśmiech ku mojemu
Zdziwieniu, że istniałaś...
Przyjdziesz?
Zostaniesz?
czy
Zamilkniesz...?
Odeszłaś...
Bezpowrotnie czy wrócisz?"
Witaj Leczo!
Weszłam podarować Ci uśmiech, bo lubię Leczo, ale odstraszasz tymi pytaniami.
Pozdrawiam.
Ten tekst ciężko nazwać poezją. Podział na wersy poezji nie czyni. A już na pewno nie wszędobylskie wielokropki. W drugim wersie drugiej strofy - literówka.
Pozdrawiam.