seksowne kontury Wenus
naszkicowane kredą na murze
erotyzm jak zza szyfonowej firany
zlęknione własnej umowności
ulotnością przeszyte
drżą z zimna a może rozkoszy
przetrwają godzinę
najwyżej dzień lub dwa
później zmyje deszcz lub dozorca – gorliwi obaj