Mieszanka ziołowa w politurze

Voyteq Hieronymus de Borkovsky

Kora dębu -
Kenneth Koch

 

Septosan -
Henry Charles Bukowski

 

Sclerosan -
Francis Russell O'Hara
 

Matricaria chamomilla -
William Seward Burroughs
 

Calendula officinalis -
Jean - Louis Lebris de Kerouac
 

Equisetum fluviatile -

Irwin Allen Ginsberg
 

Nigella sativa -
Andrew Macdonald
 

Rosmarinus officinalis -
Gregory House

Voyteq Hieronymus de Borkovsky
Voyteq Hieronymus de Borkovsky
Wiersz · 19 marca 2012
anonim
  • ARS TO od tyłu sra
    pośmiałem się, ale ;-) wiesz nie wiem, czy nie wypadałoby nieco ... nie no nie mogę się wypowiedzieć... sorry;-)

    · Zgłoś · 12 lat
  • ARS TO od tyłu sra
    Wojtku, wiedząc, pamiętając, ze jak kiedyś pisałeś, z bardzo przyziemnych przyczyn nie jesteś w stanie odpowiadać na komentarze, co dla niektórych może być odbierane jako lekceważenie, choć ja pamiętam i jakoś nadążam, tak po ludzku...
    odpiszę tak... licząc, ze może jednak zmiany się dokonają, ewentualnie... hm...

    według mnie świetny dowcip, poetycki jak bywało, w pewnym momencie rozszyfrowywanie niekoniecznie znanych nazw dobijało bardziej... ale tak myślę, że tak od miejsca rumianka/może nagietka...
    warto byłoby może ... jak już bywało pozniekształcać łacinę, na łacino-podobne;-) zwłaszcza że nazwa Sclerosan tak sugeruje etykietkowanie nie tyulko lekiem;-) ziólkiem

    a zawsze można powymyślać nawy ziół łacinobrzmieniem;-)

    · Zgłoś · 12 lat
  • ARS TO od tyłu sra
    nie zaprzeczam, że nazwy urocze, nie znam się na ziołach;-) ale czarnuszka uroczo brzmi;-)

    zamiast ewentualnego wymyślania ziółek i nazw łacinobrzmiących, niech i przypisy pod tekst może???
    ubaw wtedy jest ale na terenie jednego zestawu, papieru??

    bez dodatkowej potrzeby klikania (przypisy nawet maleńką czcionką, na ile edytor Wywrotowy pozwala, aby oczy wybałuszać;-)

    łacinę miewałem , ale dawno i fakt, raczej ... byłem obok niej, nawet na studiach, mimo że była ważna szczególnie na moim kierunku...;-) ale psyt nie o mnie a po tekście...

    Tyle. Pośmiałem się, ale ;-) można mocniej?;-)

    · Zgłoś · 12 lat
  • Voyteq Hieronymus de Borkovsky
    nawiedza mnie od czasu do czasu pewien świadek Yehovy imieniem Adam, który zamiast mnie nawracać na jedyna słuszna i prawdziwą religię, nawraca mnie na ziołolecznictwo... Po każdej jego wizycie mam w uszach przez kilka godzin te nazwy, którymi on operuje, jak groźny typ z IBL terminami teoretycznoliterackimi. To takie moje antidotum... Nie przywykłem, by grzebac się w sobie ciagle, zastanawiać się, co mam w jelitach, naczyniach krwionośnych, czy ile ważę, a ten "apostoł" ciagle mi o tym przypomina. Dla odmiany lubie grzebać się w madrości innych ludzi, np. beatników czy kontestatorów '68. To taki żart - połaczenie grzebania się w sobie z grzebaniem sie w polu morfogenetycznym kosmosu...

    · Zgłoś · 12 lat
  • ARS TO od tyłu sra
    a jednak, zastanawiam się czy małą czcionką, pod spodem, 9ką, albo 8-ką, przypisiątka wyjaśniające łacinę nie byłyby przydatne;-)??? już tu na terenie publikacji?
    ale to tylko takie tam;-P

    · Zgłoś · 12 lat
  • ARS TO od tyłu sra
    a musiałem wrócić;-) pośmiać się;-)

    · Zgłoś · 12 lat