z pierwszą gwiazdką
utopię szczerą łzę
taką patetycznie polską
Izabela Baczewska, też święta
z pierwszą gwiazdką może odwieje mnie od komputera
i pójdę zaparzyć sobie mocnej czarnej herbaty
chociaż niekoniecznie niewykluczone są kanapki z wędzoną rybą
lub rozłożę się wygodnie żeby poczytać Dzienniki Mrożka
na pewno będzie następny oddech trochę głębszy trochę płytszy
wszystko jedno wieczorem bywam zmęczony nawet bardzo
jak stary Pieter Breugel de Oude nad miską zimnej soczewicy
kiedy oczy z dnia na dzień stają się nocą
napalę w piecu w końcu w nocy przecież będzie mróz
i cola zero będzie się miała ku końcowi z ograniczoną odpowiedzialnością
nie wykluczone że zamówię ogromną pizzę przez telefon i oleję te wszystkie sałatki
bo im człowiek starszy to tym gorzej znosi takie sprawy nawet z pozoru błahe
zadumam się wielce nad czymś i zasiądę na wersalce jak frasobliwy na rozstajach
przywołam chociażby różne biblijne przykłady dotyczące sensu cierpienia
albo przyjrzę się mitom by zobaczyć w nich uniwersalną głęboką mądrość
wszystko w kontekście życia Francesca Giovaniego di Pietro Bernardone'a
(kiedyś całą bezsenną noc myślałem nad tym
co bym zrobił na miejscu reichsleitera Martina Ludwiga Bormanna
żeby uciec z opanowanego przez Sowietów Berlina -
ubrałbym cywilne ciuchy wyrzuciłbym dokumenty i broń i zdałbym się na Opatrzność)
nie będę do nikogo dzwonił wyłączę komórki i uszy sensory i wtyczki
bo łatwo o tym mówić trudniej pisać a najtrudniej znosić choć nie są to złote jajka -
jest dłoń upozorowana jest dłoń uzurpowana jest dłoń poluzowana i jeszcze wiele innych
jednakże czy trzeba tej nocy wychodzić z domu jak Simón de Gitta na spotkanie Ennoi
albowiem módlcie się za mną do Pana aby nie spotkało mnie nic z tego coście powiedzieli*
*) Actus Apostolorum, 8, 24. (według Biblii Tysiąclecia)
i być ... Dla mnie , osobiście, to wielki tekst... Niech, że odbieram emocjonalnie. Niech i ... że ... tyle tylko potrafię powiedzieć...
"jest dłoń upozorowana jest dłoń uzurpowana jest dłoń poluzowana i jeszcze wiele innych
jednakże czy trzeba tej nocy wychodzić z domu" czytam.
więc zostaję i czytam ... i cichnę...