pisać wiersz o miłości
to pisać wiersz o zapachu lawendy w Prowansji
i o Gare de Toulouse – Matabiau
którego secesji nigdy nie tknę
swoimi krokami
pisać wiersz o miłości
to pisać wiersz o nieskończonym kuszeniu proroka
i o bzach na północy
których samotny kolor śpiewa o Helenie
jakiej nigdy nie porwę
pisać wiersz o miłości
to pisać wiersz o anatemie nocy
i o zapomnianym mszale Katarów
którego przenajświętsze litery podają kształt ust
z nigdy nie darowanym mi pocałunkiem
pisać wiersz o miłości
to pisać wiersz o zapomnianych konfesjonałach znaczeń
i o leśnym objawieniu przez chwile trzymanym za rękę
którego piwne oczy podają kielich samospełniającego się żalu
oblanego krzykiem ciała
pisać wiersz o miłości
to pisać wiersz o cichych skrzydłach purpury
i o oktarynowej kuli z łez anioła
której romańskie przepowiednie splatają dłonie nowego kosmosu
na ołtarzu epilogów najczystszego horyzontu
pisać wiersz o miłości
to być ostatnim koczownikiem
zbierającym rzęsami
okruchy dźwięków
nabrzmiałych piersi
i gregoriańskiego podbrzusza
pisać wiersz o miłości
to milczeć
Ukłony.
Teraz i ja sobie pomilczę:)
Pozdrawiam.