bluźnierczyni?

Evit-ka

za własne grzechy
prywatny mam krzyż
który i na przewiny małego tłumu
też – z nadwyżką – powinien wystarczyć

 

jest tu ból zwyczajny
i ból przybicia do krzyża fizycznej nieporadności
elementów dojmującego kłucia świadomości tej sytuacji

nie brakuje


znajdzie się tu miejsce
na dolegliwość duszy poety i kaleki
że ów jako poeta kalekim nie jest (...?)
mam cichą nadzieję

 

Evit-ka
Evit-ka
Wiersz · 5 kwietnia 2012
anonim
  • serwatka w proszku
    zakochałam się w pierwszych dwóch wersach - a jaka piękna piosenka by z tego była!

    · Zgłoś · 12 lat
  • smykusmyk
    Nie wiem jak się do tego tekstu odnieść.
    Bo z jednej strony czyta się. Naprawdę się czyta i to daje satysfakcję. Z drugiej zaś czegoś mi brakuje, dusza zabrzmi zbyt fałszywie i wzniośle, więc niech będzie, że flaków.

    · Zgłoś · 12 lat