O Wywrotowym zlocie i pogodzie (pantum jak miało być)

Figa


Taką wam powiem krótką historię,
o tym, co się na wywrotowym dzieje zlocie:
Kiedy Wywrotki wypuszczają się w górskie wąwozy,
- Ewa krzyczy żeśmy wszyscy chorzy.

 

O tym, co się na wywrotowym dzieje zlocie:
Gdzie nawet w maju śnieg spaść może!
- Ewa krzyczy żeśmy wszyscy chorzy,
bo nie ma na leki refundacji na Wywrocie.

 

Gdzie nawet w maju śnieg spaść może!
Zaklinam cię pogodo! Daj słońca trochę,
bo nie ma na leki refundacji na Wywrocie.
A przecież poeci i malarze są teraz w modzie.

 

Zaklinam cię pogodo! Daj słońca trochę,
Nie wiatru, nie deszczu, ani szumu w głowie!
A przecież poeci i malarze są teraz w modzie,
nie mogą się przeziębić, ni kichać nie - na zdrowie.

 

Nie wiatru, nie deszczu, ani szumu w głowie!
Kiedy Wywrotki wypuszczają się w górskie wąwozy,
nie mogą się przeziębić, ni kichać nie - na zdrowie.
Taką wam powiem krótką historię. 

Figa
Figa
Wiersz · 12 kwietnia 2012
anonim
  • ew
    Błąd logiczny w 5 i 7 wersie. Nie ma możliwości ani opcji ani wariantu, że "Ewa krzyczy". To jest ewidentne wprowadzanie w błąd czytelnika, podlegające karze pozbawienia wolności na czas zlotu Wywroty 2012. Pozwana zostanie pociągnięta do odpowiedzialności z dniem 28 IV 2012.

    · Zgłoś · 12 lat
  • Justyna D. Barańska
    Haha... Figa, no co ty, Ewa na nas krzyczy? to by musiało pójść z góry, a nie w cycki ;D

    · Zgłoś · 12 lat
  • Figa
    Nieznajomość prawa szkodzi jak to w starożytności mówiono :( zawsze mogę się odwołać do Sądu Najwyższego :P

    · Zgłoś · 12 lat
  • kamil
  • Konrad Matysiak
    na zdrowie

    · Zgłoś · 12 lat
  • Dżastin
    Ewa nie musi krzyczeć :D

    · Zgłoś · 12 lat