Ciepłe noce przyniosą pociechę dla duszy,
świty obleją twarze. Płynące w potoku
lekkie słowa wystarczą, by szczelnie zagłuszyć
tryumf i świeżość wspólnego wspomnienia sprzed roku.
Świty obleją twarze. Płynący w potoku
maj wzniesie toast za wiersze, kufle, cyc, domki.
Tryumf i świeżość wspólnego wspomnienia sprzed roku
przygna bezsenne słońce wśród śmiechów gromkich.
Maj wzniesie toast za wiersze, kufle, cyc, domki.
Przyrzeknie nam pogodę i napoje chłodzące.
Przygnamy bezsenne słońce wśród śmiechów gromkich
na cztery dni, co rozjaśnią całe miesiące.
Przyrzeknie nam pogodę i napoje chłodzące
pić każdy w zamian za miejsce w zaszczytnym gronie
na cztery dni, co rozjaśnią całe miesiące,
by wygrać z szarą rzeczywistością w pogoni.
Gdy powrót do domu dostarczy nam trwogi
lekkie słowa wystarczą, by szczelnie zagłuszyć
ryk silnika wywroty gotowej do drogi.
Ciepłe noce przyniosą pociechę dla duszy.