zatracenie

Andrzej Mazur

jak rozpuszczony w ślinie ryż preparowany
który schowany był na dnie foliowego opakowania
nim dosięgły go przeżarte łakomstwem palce
jak kranówka przegotowana w czajniku
wchłonięta poprzez wysuszone gardło
jak zbombardowane miasto
jestem w Tobie ja

Andrzej Mazur
Andrzej Mazur
Wiersz · 16 kwietnia 2012
anonim