* * *

Voyteq Hieronymus de Borkovsky


nie wiem czy wyczaisz klimat
ale nurtuje mnie taka myśl
że na świecie powstają co sekundę
miliardy ciekawych zamysłów
a ja nie poznam nawet ich zapachu
tak jak nie poznam wszystkich wierszy Barthkowsky’ego i Sary Bergmann
co przeraża mnie bardziej niż niedoczytanie Listów Platona lub Enead Plotyna

 

mogę co najwyżej poskubać własna brodę przeczesać palcami coraz rzadszą czuprynę
zapalić jeszcze jednego Gauloises’a i wypić jeszcze jeden kubek herbaty z trzech torebek –
taki spacer z miną wielkiego filozofa w godzinach otwarcia sklepów
kiedy nie sprzedają nic na poplamiony zeszyt

 

niepewność jest chyba jedynym wytrawnym sposobem wybudzenia mózgu
bo z metafizyką daleko zajdziesz oczywiście jeśli przeżyjesz -.
większość ludzi nigdy nie umrze ponieważ nigdy się nie narodzi
i jest ich zapewne więcej niż ziaren piasku na pustyni
a wśród owych są z pewnością poeci więksi od Keatsa i uczeni więksi od Newtona

 

świat jest niesprawiedliwy ale cóż to właśnie ty i ja się na nim znaleźliśmy całkiem zwyczajnie
i całkiem zwyczajnie przepali się nam żarówka urwie sznurowadło zatka zlew padnie zapalniczka –
transcendencji nie da się oszukać bo wbrew plotkom nie zapisano jej w świętej księdze sekwencji DNA
pozostaje odrobina zadumy, wypastowanie butów i drewniany wieszak w zramolałej szafie
bo odwieczni wędrowcy i tak znajdą drogę na przestrzał bez ran postrzałowych
dłoni i stóp

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Dobry 1 głos
Voyteq Hieronymus de Borkovsky
Voyteq Hieronymus de Borkovsky
Wiersz · 25 kwietnia 2012
anonim
  • Rita
    myślę,że wyczaiłam klimat i całkiem mi dobrze w Twoim wierszu:)

    Pozdrawiam.

    · Zgłoś · 12 lat temu