Odrodzenie pytaniem

Wojciech Sito

Targany wichrem, kamienny patyk

z licznymi doświadczeniami,

takimi jakie kamień posiada,

targa się i miota w wietrze, w deszczu,

wśród pospolicie wylanego cementu.

 

On jedyny rzuca się z przepaści krawężnika.

W radości napawającej go nadzieją,

w smutku którym jest rzeczywistość,

w złości która jest upadkiem,

w bólu który musi znieść by się odrodzić,

w podnieceniu stającym sie orgazmem,

smutku, radości i bólu.

 

Budzi się...Słyszy znajomy szum liści,

lecz nie pamięta czym jest szum, 

i czym są liście.

 

 

Jak maleńkie ziarenko, pyta się.

Jak drobniutki kamyczek pyta się.

O to czego nie pamitęta.

A raczej o to czego nie powinien pamiętać!

 

Więc budzi sie i pyta:

-Czym jest życie?

-Co mam robić ?

-Czym teraz mam być?

-Czy jeszcze istnieje...?

 

Odpowiada mu jedynie cisza...

Wojciech Sito
Wojciech Sito
Wiersz · 2 maja 2012
anonim