Przydomki pamięci

Patryk Nadolny

I

 

Pamięć to taki przystanek w przypadkowym miejscu, gdzie spotkam

Nieznajomych, którzy wydzierają sobie imię skradzione mi w każdej

sekundzie. Nietrwali pretendenci ludzkich tożsamości, które w każdym

momencie będą o krok naprzód od wspomnianej przeze mnie

chaotycznej Zgrai, którą rządzę od rana aż do późnej nocy.

 

Niebo jest moją poszlaką, gdy znikam o świcie, obracam je jak młynek

do pieprzu, wczytuję się w rzeki - te niedokończone księgi zjawisk

i przodków, rozmytych tajemnic. Czasami mi się zdaje, że droga

jest bestią, która co dzień uwodzi i zniewala stopy, hipnotyzuje światłem

zakrętu, jak gdyby każdy zakręt był od niej jasną odpowiedzią.

 

II

 

Jednak pamięć to miasto, lecz co w nim odnajdę, gdy zaklepię

odrębne place i uliczki, wynajmę Kawalerkę, gdzieś na blokowisku

i będę obserwował to co nie istnieje? - w danym miejscu i czasie,

jakbym przeczył wszystkim nastawionym zegarkom i światłu na teraz.

 

Ja jestem już tym innym Ja - tuż przed sekundą,

one także dla siebie są sobowtórami.

 

Lecz tylko gdy wyjeżdżam z miasteczka o świcie, sprawdzam czyżby

w Mieszkaniu nic się nie zmieniło, czy śnieg z wczoraj pokrywa się

z tym aktualnym, bo obecność mnie tutaj nie sparaliżuje

czasu, który przez upór w dążeniu do celu, ani nie śni się zgodzić

na czas odpoczynku - zmiennika na etacie, dzień wolny od pracy.

Patryk Nadolny
Patryk Nadolny
Wiersz · 7 maja 2012
anonim
  • Justyna D. Barańska
    Hm... czy wszystkie twoje teksty zawierają schemat składniowy: "A to jest B"? Fajnie to brzmi, fajnie wygląda w tekście i dużo możliwości daje, ale jednak po którymś tekście opartym na powyższym chwycie... to jednak zaczyna się nudzić.

    · Zgłoś · 12 lat
  • smykusmyk
    Jak dla mnie zbyt dużo słów, można ładnie okroić.
    Rewelacyjna druga strofa.

    · Zgłoś · 12 lat
  • Patryk Nadolny
    A jak będzie jak tekst podzielę na części?

    · Zgłoś · 12 lat