Moc lunatyczki

Voyteq Hieronymus de Borkovsky

straciłam motywację do regularnego prowadzenia swego życia tudzież straciłam główny wątek
ale to nie są jedyne dziedziny które zaniedbuję
chodzę od kilku tygodni jak lunatyczka na nic nie mam ochoty i mam kompletne powietrze w głowie 
żłobię wgłębienie w materacu studiując strukturę bieli sufitu albo mam taką wiarę jak wagon piasku -
skaczę w zachwycie nad własną euforią lub trenuję
Johnnie Walker spleen z czarnym Marlboro w zębach

 

nie odebrałam dzisiaj od Niego telefonu po prostu go olałam udawałam że nie słyszę
jeśli będzie miał o to pretensje powiem że wymyśliłam coś innego
nie mam ochoty dłużej grać idealnie jebalnej Marylin znudziła mi się ta rola na dziś jutro piątek i niedzielę
chcę siedzieć w domu w rozciągniętym dresie prać prasować i pichcić obiadki dla pierdolonej rodzinki

 

zakupowy szał nie mam miejsca w szafie i nie mam nic czego mogłabym się pozbyć
a muszę jakoś dowartościować swoje ego
dlatego kupię tę zawszoną torebkę choćbym miała zastawić własną łechtaczkę

 

szukam Kaśki bo gdzieś mi się zgubiła a teraz potrzebuję jej znów jak przed trzema laty
w końcu trzeba mieć jakieś hobby moje to odchudzanie jestem taka niestała

 

wybrałam dziś ze skrzynki ma dole paczkę listów
nie ma co szybka jestem

 

lada dzień dodam na blogu swoje rozebrane zdjęcia i swoje dokładne namiary gdyby ktoś był mną zainteresowany
wygląda to nieźle jak na debiutantkę w perwersji taką mam nadzieję
ja w sumie nie lubię facetów
miałam pracować nad własnymi oporami i pracuję jest bez porażek i betonów
większość nadal jest tylko w mojej bańce ale nie mam z kim trenować nie mam świńskich gadżetów

 

cierpię na totalny brak przewietrzonego dotyku

Voyteq Hieronymus de Borkovsky
Voyteq Hieronymus de Borkovsky
Wiersz · 12 maja 2012
anonim