Przewieszanie światła

Patryk Nadolny

Masz włosy po wilkach i śniegu. Fioletowymi wargami wybij pieczęć na gwiazdach.

Powieki - koła wodne przelewają światło, by zanosić z powrotem

na rozpanoszony Księżyc, spustoszone gwiazdy.

 

Rzeki zbyt trudno jest zmęczyć: pracujące miasteczka z rozpędzonym tłumem.
Nie zaprzepaść języka, nie szczerb, nie wykruszaj na powietrzu i świetle,
i nie wyszczerb na zbiegłych, galopujących wichrach.

 

Czas jest niewykadrowanym miejscem bądź rozstępem,
śnieg się przewróci i padnie z wysiłku na ziemi, więc w śnieg przystąpimy.
Pod wodą mamy szansę zostać nieśmiertelni.

 

Lepiej będzie jak światło przewieszę na stronę cieni, które przychodzą

potknąć się o pierwszą sekundę, gdy wstępują nierówno do luster.
Historię włożę między śniegi w biblioteczce startych tropów z zegarków,

wznieś ją między wiatry, epilog zaznaczając zakładką z powietrza.
 

Patryk Nadolny
Patryk Nadolny
Wiersz · 13 maja 2012
anonim
  • Justyna D. Barańska
    Patryk, a ty to tak chyba w tytę chcesz oberwać, co?

    · Zgłoś · 12 lat
  • Patryk Nadolny
    Nie? ;) Po prostu w chwili dodawania wpadłem na pewną zmianę, a tekstów już nie piszę w edytorze. Zabrałem się nawet za pisanie odręcznie. :>

    · Zgłoś · 12 lat
  • Justyna D. Barańska
    Ale robisz takie kulfony, że ja się zastanawiam czy ty tak z bata lecisz, czy rozkminiasz to, co napisałeś. Bo popatrz na pierwsze zdanie: na jakiej zasadzie łączy się "Masz włosy po wilkach i śniegu" z resztą zdania? Jaki tu ciąg myślowy?
    uwaga, krzyczę: napaćkałeś!

    · Zgłoś · 12 lat
  • Patryk Nadolny
    A teraz?

    · Zgłoś · 12 lat
  • Justyna D. Barańska
    A wystarczyłoby odwrócić kolejność:
    Masz włosy po wilkach i śniegu, fioletowe wargi – wybij pieczęć na gwiazdach,
    powieki napełniaj wylewanym światłem, by zanosić z powrotem
    na rozpanoszony Księżyc, spustoszone gwiazdy.

    Powtórzenie światła, jego zbieranie i spijanie (zwłaszcza wypij-wybij) jest tylko namnażaniem sensu, który już w tekst wplotłeś. To po co? Pamiętaj, że od nadmiaru umiera rzeczywistość, a fajnie jakby jeszcze trochę pobyła ;)

    · Zgłoś · 12 lat
  • Justyna D. Barańska
    I weź się opanuj, nie zmieniaj tego od razu, tylko się prześpij z tekstem i podejdź do niego na świeżo. Zrób taki mały eksperyment, ok?

    · Zgłoś · 12 lat
  • Patryk Nadolny
    Będzie warto. :)

    · Zgłoś · 12 lat
  • Justyna D. Barańska
    No i ładnie (!), a ładnie, bo mamy całkiem estetyczne obrazki, takie wycyckane, wygłaskane i trochę nawet na żelu przylizane, ale co poza tym...? Powiedziałabym, że masz zaczyn, jednak wiersz będzie dopiero, gdy wypieczesz z tego historię, gdy naniesiesz to, co już stworzyłeś na jakieś zdarzenie, na świat, ludzi... cokolwiek, co niesie pewną opowieść, co ma do przekazania jakąś historię.
    Dla mnie (podkreślam, że mówię tu wyłącznie we własnym imieniu) jakikolwiek twór sztuki pozbawiony historii jest pusty. A wystarczy już, że z kościołów nam Bóg pouciekał.

    · Zgłoś · 12 lat