Kocham węże
oślizgłe kalekie jaszczury
i ten ich język
prosty jak komunizm
jakże mnie rozczulił
jak populizm
jak marmury cmentarzyska
Kocham psy
najwierniejsze
z kłami i śliną
nie karmisz to giną
i chyba to jest w psach
najpiękniejsze
Kocham ptaszki,
motylki
dżowniczki
pajęczaki
jakże chrupią
jak się wiją
podpalane skorupiaki
Nadaje kaskady imion
przyroda nie trawi pogardy
technologia idzie w przód
uosabiam swój dysk twardy