Zgaduję, że krew pachnie
czuję żelazo w ustach
myśl biologiczna:
hemoglobina?
Sznuruję buty
o! bardzo ładnie
tak bardzo dawno
tego nie robiłam
Leżę, coś gra
tak pięknie przesadnie
że we mnie tam na dnie
pęka ma poza
I trwa,
dźwięk łapie za krtań mnie
i mam ochotę
się przy tym dziś kochać
Niech lęk
razem z cnotą przepadnie
wampiry się budzą
by krwi posmakować
Jest dzień
a ja? jestem błaznem
i miłość ubieram
nie w czyny a w słowa.