samo przez się?

Evit-ka

 

wraz z zaprzestaniem

traktowania jej jako oczywistej

oczywistą być przestaje

 

potrzeba tu tego zdziwienia

które ostrożnie przenoszą w sobie dzieci i artyści

(obie kategorie zresztą tożsame poniekąd)

 

tożsamość ta ma jednak charakter czasowy

- przynajmniej w przypadku dzieci jako takich -

trwa przeważnie do pierwszego zaniku dobrej woli

 

wprawdzie bywają czasem wyjątki

(tu wola dziwienia się traci impet późno i stopniowo)

te wypadki przemilcza się raczej – jako odosobnione

 

bezpieczniej więc będzie przymknąć na nie oczy

albo założyć bardzo ciemne okulary –

z oczywistą nonszalancją naturalnie

Evit-ka
Evit-ka
Wiersz · 24 maja 2012
anonim