Szlifowanie prozaiczności (wiersz)
Patryk Nadolny
to co nas zatrzymuje włamie się do nieba
poprzetrąca astralne manele i wróci
myślenie jest jednak nigdy niekończącą się egzekucją
a puste kukły - dzieciństwa pozwalają wierzyć przyszłości
kiedy nie ma nas w domu oswajamy bieguny
odnajdywane za każdym zakrętem
zatłoczone kawiarnie wytrzymałe mosty
cisza nie ma określonego kierunku pochodu
czas jest wymiarem niszowym
i obiektem szczególnie niedostępnym
siedzisz w domu o ósmej kilka sekund po
to właśnie ogromny dramat - czas nie jest
w jednym kawałku przyzwyczaiłeś się już do tego
dlatego jedynie przestrzeń służy ci za ochroniarza
myślenie jest jednak nigdy niekończącą się egzekucją
a puste kukły - dzieciństwa pozwalają wierzyć przyszłości
kiedy nie ma nas w domu oswajamy bieguny
odnajdywane za każdym zakrętem
zatłoczone kawiarnie wytrzymałe mosty
cisza nie ma określonego kierunku pochodu
czas jest wymiarem niszowym
i obiektem szczególnie niedostępnym
siedzisz w domu o ósmej kilka sekund po
to właśnie ogromny dramat - czas nie jest
w jednym kawałku przyzwyczaiłeś się już do tego
dlatego jedynie przestrzeń służy ci za ochroniarza
fatalny+
2 głosy
przysłano:
4 czerwca 2012
(historia)
przysłał
Patryk Nadolny –
4 czerwca 2012, 21:11
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
I proszę, tylko nie pisz, że ,,tekst pisany w pięć minut przed północą", bo to już wiemy.