Szlifowanie prozaiczności

Patryk Nadolny

 

 to co nas zatrzymuje włamie się do nieba
 poprzetrąca astralne manele i wróci
 myślenie jest jednak nigdy niekończącą się egzekucją
 a puste kukły - dzieciństwa pozwalają wierzyć przyszłości
 
 kiedy nie ma nas w domu oswajamy bieguny
 odnajdywane za każdym zakrętem
 zatłoczone kawiarnie wytrzymałe mosty
 cisza nie ma określonego kierunku pochodu
 
 czas jest wymiarem niszowym
 i obiektem szczególnie niedostępnym
 siedzisz w domu o ósmej kilka sekund po

 to właśnie ogromny dramat - czas nie jest
 w jednym kawałku przyzwyczaiłeś się już do tego
 dlatego jedynie przestrzeń służy ci za ochroniarza
 
 
Patryk Nadolny
Patryk Nadolny
Wiersz · 4 czerwca 2012
anonim
  • kamil
    Albo uwierzyłeś, że jesteś świetny albo masz po prostu czytelnika gdzieś i wstawiasz teksty dla samej potrzeby wstawiania czegokolwiek, Patryku.

    I proszę, tylko nie pisz, że ,,tekst pisany w pięć minut przed północą", bo to już wiemy.

    · Zgłoś · 12 lat
  • Patryk Nadolny
    Nie, minie wiele może lat, zanim zaistnieje jakakolwiek szansa, że teksty zaczną podobać się autorowi. :)

    · Zgłoś · 12 lat
  • Justyna D. Barańska
    Zgrabnie ułożone nic. Nie wiem ja reszcie, ale mnie się zaczyna nudzić. W sumie to przestaję być nawet ciekawa, czy kiedyś będziesz miał coś do powiedzenia tymi tekstami, czy nadal będą estetyczną wydmuszką.

    · Zgłoś · 12 lat
  • Figa
    Zauważyłam, że znów napisałeś, co oznacza czas. Nazywasz coś, co nie jest do nazwania kompletnie nie złożonymi w całość słowami. co to jest,"to coś"? Bawisz się w proroka, piszesz o przyszłości, czasie, przestrzeni i rzeczach, które nie wnoszą nic. Wiesz, co to jest puenta? Nigdzie jej nie znalazłam.

    · Zgłoś · 12 lat