Próbując zebrać najważniejsze wątki i sploty wydarzeń

Wiktor Smol

 

Samotność to inny stan ducha

Kamilowi

___________________

 

tam zagubione dziecko pozostawione same sobie

daleko od wzorców w domu na półotwartym biegu

jak dworzec z przestrzałem drzwi i okien na oścież

 

samotne bez wzniosłych ideałów bez takich marzeń

każdy nowy dzień budzi weń lęk serce trzepocze

a dzień się dłuży niemiłosiernie – oby do zachodu

 

wtedy wstyd będzie lżejszy może nikt nie zauważy

lęku który wpędza w nowe rozdziały coraz głębiej

i dalej

i tak codziennie od czasu kiedy jedyny przyjaciel zdradził

zostawił klucz w zamku i odszedł gdzieś za siódmą rzekę

 

dziecko samotne z otwartym sercem ściśnięte w gardle

nie wie co począć jak żyć nie wie którędy pójść i dokąd

i po co

skoro sens tracił swą moc i wiarę z każdą kolejną odsłoną

desek na scenie teatru życia bez smaku z tysiącem masek

 

niespokojne sny maro widzenia i szepty i krzyki i …

Wiktor Smol
Wiktor Smol
Wiersz · 5 czerwca 2012
anonim
  • Justyna D. Barańska
    Pewnie zaraz mi się oberwie za to, co powiem, ale co mi tam. Uważam, że ten tekst tylko udaje sprawnie napisany, początek budzi zainteresowanie, ale potem coraz więcej jest w nim kalek językowych, przesiąknięcia stylem dawnych wieszczy, przez co dodatkowo wchodzi w jakąś niepotrzebną górnolotność.

    · Zgłoś · 12 lat