Powitanie

Katarzyna Stolarczuk

Adriannie F., przed urodzeniem.

 

Hej maluchu!

Witaj na świecie

wcale Ci nie powiem

bo to nie w moim zakresie obowiązków

leży

a kupowanie zabawek

pierdółek

i picie z ojcem Twoim nocą

wbrew własnym zasadom

jego i moim

i Twoim przyszłym też

bo wiesz, tylko nie mów nikomu

że Ci mówiłam

bo masz się sam przekonać

że czeka Cię

wyłącznie doza skurwysyństwa

nie martw się

nas dotknęła też

i dlatego

łącznie z genami

otrzymujesz bonus

prezent

patologię z kolorową kokardką

 

z góry zaznaczam

że mikołaja nie ma

tak na zapas

żeby nie było rozczarowań

i marzenia też się nie spełniają

żadne

a wróżka zębowa

nie zgadniesz

ten batonik

to zapewne od mamy

bo tatuś przepił pieniążki

i sobie nie radzi

z samym sobą

i z Tobą też nie będzie

więc będziesz miał pamiątkę z domu

butelkę

w kariotypie

na całe życie

również to pośmiertne

 

w szkole nie bawisz się bez końca

o nie

bez końca to się bawią Tobą

rzuć to z miejsca, nie ma sensu

coroczna wyższa promocja

chyba, że to Ty

ustawiasz wszystkich po kątach

wtedy ok,

poszedłeś w ślady

cioci i ojca

i możesz bić

pluć

i nie czuć ani krzty wyrzutu

nawet

gdy rozemocjowany gimnazjalista

skoczy przez to z mostu

 

dalsza historia to pętla

albo na szyję albo w codzienność

spłodzisz dziecko

nie będziesz pamiętał

co znaczy być dzieckiem

i umrzesz na wybranego raka

albo kombo chorób cywilizacyjnych.

 

Koniec bajki, dobranoc

zgaszę światło

nie ma co się bać

duchów nie ma

to tylko sąsiedzi za ścianą

pieprzą się namiętnie

brudni i pijani

jak co noc

tak jest codziennie.

 

 

Katarzyna Stolarczuk
Katarzyna Stolarczuk
Wiersz · 12 czerwca 2012
anonim