tysiąc myśli żadna moja

Carbo

tysiąc myśli żadna moja
krąży w głowie niszczy sens
miałem obraz fragment został
puzzle wiary tworzą fresk
nie pasują fakty jasne
dwa plus dwa równe pięć
miłość kończy się cierpieniem
ból przyjaźni znaczy kres
nie chcę znowu zostać sam
słyszę obcych kroków dźwięk
zabłądziłem by nie zginąć
lecz zgubiłem drogi cel
podaj mi pewności nić
żebym wiedział jesteś tam
podaj mi pomocną dłoń
lecz nie pytaj co nie tak
chcesz być gwiazdą moich snów
pragniesz zdobyć myśli splot
jeśli Koszmar ciebie zwą
odejdź zanim przyjdzie świt

Carbo
Carbo
Wiersz · 16 stycznia 2000
anonim