Incognito (wiersz)
Jarosław Baprawski
byłem dzisiaj w lumpeksie
przejrzałem łachy zachodnie
gwiazda dawida na metce
wprawiła w konsternację
kolejową rampę hebronu
potem wypiłem ze cztery piwa
z ludzmi bez imion
bez znaczenia
stopiłem słoniny
na pyszny smalec z cebulką
zajadałem się ze smakiem
wpatrzony w nową kurtkę
i widziałem twarze
i widziałem te piece
i widziałem tam siebie
i złamałem się kromką chleba
z bezpańskim psem bez imienia
przejrzałem łachy zachodnie
gwiazda dawida na metce
wprawiła w konsternację
kolejową rampę hebronu
potem wypiłem ze cztery piwa
z ludzmi bez imion
bez znaczenia
stopiłem słoniny
na pyszny smalec z cebulką
zajadałem się ze smakiem
wpatrzony w nową kurtkę
i widziałem twarze
i widziałem te piece
i widziałem tam siebie
i złamałem się kromką chleba
z bezpańskim psem bez imienia
dobry
1 głos
przysłano:
1 lipca 2012
(historia)
przysłał
Jarosław Baprawski –
1 lipca 2012, 20:14
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się