macho

mr s.

 

samiec alfa bije się w pierś niczym goryl

podchodzi do samicy, próbuje uwieść spojrzeniem

myśli, że to wystarczy, aby otworzyć jej usta

zamawia jej drinka, a sam robi kółeczka z papierosowego dymu,

 

nie mija godzina a samiec zmienia strategię,

zamyka kobiecie usta, gestami rozwiera jej nogi

rozdziera spódnicę i wchodzi w nią mocno,

bije się w pierś i dyszy do ucha,

 

po wszystkim leżą w bieli,

samica częstuje samca ciepłymi spojrzeniami,

szepcze deklaracje miłości, księżyc łypie przez okno

samiec robi kółeczka z papierosowego dymu, ubiera się i wychodzi.

mr s.
mr s.
Wiersz · 3 lipca 2012
anonim
  • Justyna D. Barańska
    Taaa... niedawno byłam na imprezie, podczas której pewien chłopiec stwierdził, że jesteśmy "samice w okresie rozpłodowym... samice ludzkie w okresie rozpłodowym". Co brzmi co najmniej obraźliwie, to przykład odebrania człowieczeństwa na rzecz biologii, z czym już w ogóle zgodzić się nie mogę. Nie będę na ciebie krzyczeć, jak na chłopca, ale warto sobie sprawę przemyśleć. Bo nawet jeśli tutaj krytykujesz wzorzec "macho", próbując jego obrazić, sprowadzając do poziomu goryla, to nie stoisz na zewnątrz swoich słów.
    Inna rzecz - porównania w poezji do zwierząt, do zachowań czysto zwierzęcych, kiedy mówi się o zalotach, to już strasznie banalne.

    Dobre jest natomiast kółeczko z dymu, w nim się kryje pewne zapętlenie, wskazanie, że to się nie skończy tym razem. W prostym obrazie jest spory przekaz.

    · Zgłoś · 12 lat
  • mr s.
    Justyna: dziękuję. Biorę do serca.

    · Zgłoś · 12 lat