fizycznie oddaliła się od niego
wyjechała w daleką podróż
albo po prostu wróciła do domu
odkąd zniknęła mu z oczu
mógł bezkarnie idealizować
i kochać ją jeszcze intensywniej -
teraz - bez konieczności codziennej konfrontacji
bez zderzania się z rzeczywistością
było to znacznie łatwiejsze
w porównaniu z katuszami odtrąconego kochanka
na jakie narażała go gdy tu była
teraźniejszość wydawała się komfortem -
a jednak nie do końca się udało
wszystko przez pamięć upartą
i nachalnie sprawny mózg;
oba fenomeny subiektywnie nieskończone
jak liczba pi