ciężar mózgowia i liczby pi

Evit-ka

 

fizycznie oddaliła się od niego

wyjechała w daleką podróż

albo po prostu wróciła do domu

 

odkąd zniknęła mu z oczu

mógł bezkarnie idealizować

i kochać ją jeszcze intensywniej -

 

teraz - bez konieczności codziennej konfrontacji

bez zderzania się z rzeczywistością

było to znacznie łatwiejsze

 

w porównaniu z katuszami odtrąconego kochanka

na jakie narażała go gdy tu była

teraźniejszość wydawała się komfortem -

 

a jednak nie do końca się udało

wszystko przez pamięć upartą

i nachalnie sprawny mózg;

 

oba fenomeny subiektywnie nieskończone

jak liczba pi

Evit-ka
Evit-ka
Wiersz · 4 lipca 2012
anonim