Literatura

księżyc (wiersz)

Evit-ka

znudziła mnie jego kolistość
prymitywna pożywka
dla zakochanych wyrostków
cierpliwych astronomów i poetów
...
żółty rogalikowy albo monetarny blask
też znacznie spowszedniał
niewykluczone że ma to z związek z upływem lat
moich i jego

na dodatek
wieczory przy nim zrobiły się za jasne
w każdym razie na szkicowanie węglem
ciemnych stron oczywistości

a zapobiegliwie mrówki
razem ze swoją pracowitością
i tak nie są widoczne –
nie w jego świetle

gaszę więc psubrata
naciskając przycisk wyobraźni
i równocześnie zaciskając powieki –
byle skutecznie

 

 

Zdjęcie: "księżyc"

znudziła mnie jego kolistość
prymitywna pożywka
dla zakochanych wyrostków
cierpliwych astronomów i poetów

żółty rogalikowy albo monetarny blask
też znacznie spowszedniał
niewykluczone że ma to z związek z upływem lat
moich i jego

na dodatek
wieczory przy nim zrobiły się za jasne
w każdym razie na szkicowanie węglem
ciemnych stron oczywistości

a zapobiegliwie mrówki
razem ze swoją pracowitością
i tak nie są widoczne –
nie w jego świetle

gaszę więc psubrata
naciskając przycisk wyobraźni
i równocześnie zaciskając powieki –
byle skutecznie

 


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 14 lipca 2012 (historia)

Inne teksty autora

więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca