całe życie czułem się rozpieszczany
nawet teraz tysiące ludzi czyta moje wiersze
nie mam pieniędzy
zawsze zapominałem piny
podchodząc do bankomatów
przerażał mnie ich niski debet
wysłałem do wydawców sterty listów
morza butelek rozbiłem o ściany
dostałem jedną odpowiedź
za dużo pan pije
współczesny czytelnik
nie potrzebuje prawdy
no cóż
w jakimś barze
podetnę żyły stalówką
przed śmiercią wykrzyczę
przesłanie dla świata
pokochajcie kloszardów
przynajmniej w wigilię
będę sławny
Jarosław Baprawski
Jarosław Baprawski
Wiersz
·
15 lipca 2012