odejdź do krainy
zgniłych pomidorów
wejdź na kruchy lód
jeziora zapomnienia
przyjdź gdy będę
w bardzo złym humorze
żebym mógł powiedzieć
co o tobie myślę
zatańcz na rozżarzonych
kamieniach
pokalecz sobie stopy
o zieloną trawę
dotknij twarzy
w krwi umazanej
spójrz mi prosto w oczy
i zamień się w kamień