Namaluj mnie bym był widzialny,
tak rzadko przed lustrem staję,
raczej ze wstydu przed sobą samym
niż z innego, bardziej błahego powodu.
Ty zaś potrafisz pocałunki złożyć
plamkami pędzlem na płótnie tak,
by mnie - sobie - w odbiciu Twoich oczu
na nowo ukazać.
Jednym ruchem ręki możesz, nie za ostro
nadać mi kontury i wypełnić je kolorem
(niektórych ich nazw to już chyba nawet
sam wymienić wprost nie umiem).
dla ciebie to skinienie, wziąć mnie oczami w dłonie.
Co to dla mnie?
Coś więcej jak uniesienie - patrzeć
jak mnie widzisz, z każdym jednym moim cieniem.
Jestem cały, choć nagi. Oddany.
I jestem bardziej - im bardziej płótno farbę chłonie.
Namaluj mnie
Dariusz Chudecki
Dariusz Chudecki
Wiersz
·
22 lipca 2012
Tu masz zbędną inwersję- tak rzadko przed lustrem staję,...to kalka łacińska z orzeczeniem na końcu, zatem - : tak rzadko staję przed lustrem.
Ty zaś potrafisz pocałunki złożyć
plamkami pędzlem na płótnie tak,.....ale się "p" rozmnożyło, ło!
Z tymi przecinaczkami to juz prawdziwa plaga na portalach, pewnie od czasu, gdy na maturze olano ortografię i interpunkcję i zrobił się wtórny analfabetyzm. Dobrze, ze chociaż przed publikacją korektorzy nanoszą te znaczki.
(niektórych ich nazw to już chyba nawet
sam wymienić wprost nie umiem)....a to posikałeś tekst małymi wyrazkami.
Myslę, że tekst wart dopracowania, pozdrawiam