między bólem biodra
a bólem duszy
... zdaję się
przynajmniej na ogół
nie zachodzić zbieżność
głównie zresztą z powodu sposobów
na ich usuwanie bądź maskowanie –
pierwszy daje się oszukać chemią
nie zawsze skutecznie i na długo
ale jednak
drugi – jako ten dotyczący duszy
jest znacznie cwańszy –
wymaga radykalniejszych środków
od napisania wiersza
po strzelenie sobie w łeb
tym którzy tego nie wiedzą
jest czego zazdrościć
NAPRAWDĘ?