na Anny tak zwykle się dzieje
że nawet gdy rano leje
się z nieba wodnista zupa
... to dzionek zwiastuje upał...
w rozmiarze on uczuć gorących
drzew koron oblanych słońcem
co kryją czułości gest –
na Anny tak to już jest...
tu Annie życzyć wypada
by szpak coś od rana gadał
gdy w trawie albo na wiśni
się przyśni
i żeby pomogły jaskółki
zawiązać korzystne spółki
w tym świecie co bardzo zachłanny
to jest możliwe - na Anny...
a czasem – już przed wieczorem –
(bo lubią zmierzchową porę)
się rozpachniały jaśminy
na Anny – tak bez przyczyny